Motywacja. To słowo przewija się w dzisiejszym świecie dość często. Mówią o nim nie tylko trenerzy personalni, czy dietetycy, ale również nauczyciele, w tym Ci, którzy uczą nas języków obcych. Zapytam wprost – ile razy rozpoczynałeś naukę języka obcego? Jak długo wytrwałeś w postanowieniu, że tym razem będziesz uczył się regularnie? Właśnie! Wiesz skąd wiem, jak odpowiedziałeś na zadane pytania? Bo sama miałam kiedyś ten problem. Dziś chciałabym podzielić się z Tobą moimi refleksjami i sposobami na to, aby Twoja motywacja do nauki języka obcego ciągle rosła.
Zacznę jednak od pokazania Ci, dlaczego Twoja motywacja słabnie z dnia na dzień. Weźmy na tapetę anglojęzyczny film, który właśnie oglądasz. Ktoś kiedyś powiedział Ci, że jest to świetny sposób na naukę. I to jest prawda. Zastanawiasz się tylko, jak masz nauczyć się określonego języka obcego skoro nie rozumiesz ¾ z tego, co mówią aktorzy? Zmuszasz się do obejrzenia 10 – 15 minut, a potem wyłączasz film, twierdząc, że taka nauka jest bez sensu. Wierz mi, że te 10 czy 15 minut przyniesie korzyści w odpowiednim momencie, musisz tylko uwierzyć, że tak jest. Po pewnym czasie zauważysz, że oglądając film lub słuchając muzyki, melodia języka przestaje Ci być obca. Jest to bardzo ważne, jeśli chcesz pewnie porozumiewać się w języku obcym.
Pamiętaj – zmień myślenie! Bez tego Twoja motywacja cały czas będzie spadać, co doprowadzi do tego, że zaprzestaniesz nauki języka obcego. A przecież nie o to chodzi! Czytając, słuchając, wybieraj te zwroty, które realnie mogą przydać Ci się w życiu codziennym, w tym również w życiu zawodowym. Nie ucz się każdego napotkanego, bo z czasem pojawi się ich taka ilość, która Cię przytłoczy.
Po pierwsze nauki języka nie traktuj, jak przykrego obowiązku. To najgorsze, co możesz zrobić. Pomyśl, że jest to dobra zabawa. Wyznacz sobie nagrodę, która otrzymasz za regularną naukę. Dzięki temu łatwiej przyjdzie Ci codziennie usiąść na 10 minut i powtórzyć zwroty, o których usłyszałeś lub przeczytałeś wczoraj.