Zapewne codziennie przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut surfujesz po Internecie w poszukiwaniu różnych informacji lub przeglądasz portale społecznościowe. Wiesz, że poświęcając ten czas na naukę języka obcego byłbyś w stanie nauczyć się go o wiele szybciej? Jasne, wiem – każdy ma prawo do odpoczynku i robienia tego na co ma ochotę. Ale czy ja powiedziałam, że nauka języka obcego musi być przykrym obowiązkiem?
Wcale nie!
Wręcz przeciwnie, może to być dobra zabawa, która zakończy się pożytecznym skutkiem. Jeśli potrzebujesz tych 10 minut na wyluzowanie się, nie myślenie o niczym, OK, rozumiem. Ale zastanów się ile czasu w ciągu całego swojego życia tracisz na nieefektywne rzeczy, które nic do niego nie wnoszą? Ten czas możesz wykorzystać pożytecznie, ucząc się języka obcego, a potem chodzić dumny jak paw, że pokonałeś swoje słabości, a do tego nauczyłeś się go szybciej niż inni.
Zanim nauczysz się wykorzystywać swój cenny czas na pożyteczne rzeczy rozpisz swoją dobę. Zobaczysz ile czasu poświęcasz na przyjemności, a ile na faktyczną pracę czy naukę. Zobaczysz wówczas, jak czas przelatuje Ci między palcami i zrozumiesz, że te 10 minut dziennie warto jest poświęcić na naukę języka obcego, na którą nigdy nie miałeś czasu.
10 minut, o których piszę możesz znaleźć wszędzie – u fryzjera (czekając z farbą na głowie), w kolejce do kasy (szczególnie przed świętami). Jeśli chcesz go wykorzystać efektywnie – ucz się języka. Zobaczysz, że w szybkim czasie w Twoim zasobie przybędzie ogromna ilość słownictwa, którego z pewnością nie nauczyłbyś się na kursie lub siedząc w domu na kanapie. Zaplanuj sobie te 10 minut każdego dnia. To bardzo ważne! Jeśli wpiszesz sobie je do kalendarza, naukę w tym czasie potraktujesz jak zadanie do wykonania, z czasem wejdzie Ci to w nawyk i nie będziesz sobie wyobrażał dnia bez 10 minut nauki języka obcego. Niby tak mało, a jednak tak wiele. Zastanów się nad tym po miesiącu nauki w ten sposób. Zauważysz znaczące zmiany w wypowiadaniu się czy pisaniu w języku, który do tej pory sprawiał Ci problemy.